Dżinsy - książka, która nigdy mi się nie znudzi.
Raczej rzadko czytam jedną książkę kilka razy, ale gdy ostatnio zabierałam z półki "Czynnik miłości", mimowolnie zaczęłam czytać go po raz kolejny. Nie wiem jak to się stało, ale lektura "Czynnika...", już po kilku stronach na nowo mnie pochłonęła :)
Sukienka - książka, która była lekka i szybko mi się ją czytało.
Do tej grupy, mogę chyba zaliczyć "Podarunek" czytało mi się tę książkę niesamowicie lekko, a gdy już zaczęłam czytać to nie mogłam się oderwać, nawet nie wiedziałam kiedy skończyłam. Piękna książka!
Sweter - książka, która rozgrzała moje serce.
Taką książką było "W śnieżną noc", może nie zaliczam jej do ulubionych, ale klimat towarzyszący tej powieści, z każdym rozdziałem coraz bardziej rozgrzewał moje serce. Gdy czytałam tę książkę była zima, a śnieżny klimat powieści idealnie wpasował się w tę porę roku. Cudownie się czytało "W śnieżną noc" pod kocem z kubkiem gorącej herbaty ;)
Gorset - książka, która miała sztucznych bohaterów.
Niewątpliwie taką książką było " W pogoni za marzeniem", nie tylko bohaterowie byli sztuczni, ale i cała powieść była przesiąknięta sztucznością. Liczyłam na coś więcej, ale niestety zawiodłam się na tej książce.
Kombinezon - książka, której niczego nie brakowało.
Tutaj nie mam problemu z podaniem tytułu - "Hopeless", uważam, że niczego tej książce nie brakowało. Ciekawi bohaterowie, dużo akcji i każda strona obfitująca w emocje. Uwielbiam tę książkę!
Pidżama - książka do której mam duży sentyment.
Do "Dzieci z Bullerbyn" mam ogromny sentyment. Bardzo miło wspominam tę książkę. Gdy byłam mała rozczytywałam się w przygodach sześciorga dzieci z Bullerbyn. Właściwie powinnam tu jeszcze wymienić "Pippi Pończoszankę", czy "Emila ze Smalandii", bo do tych książek również mam duży sentyment:)
Kamizelka - książka, której czegoś brakowało.
Książki Johna Greena uwielbiam, ale "19 razy Katherine" brakowało jednej podstawowej cechy - nieprzewidywalności. Każda książka tego autora zawsze była tajemnicza, a w tej, niestety zakończenie bez problemu dało się przewidzieć.
Nie nominuję nikogo, ale zachęcam do wykonania tego tagu ;)
Czytałam twoją recenzję "Podarunku" i książkę mam w planach ^^ O "19 razy Katherine" krążą różne opinie, więc nie mogę się doczekać sama wiesz, czego :D Ooo "Hopeless" pasuje do tej kategorii ^^ Jeśli chodzi o "W śnieżną noc" to ja nic nie czułam przy tej książce, zwykłe czytadło do zapełnienia czasu :)
OdpowiedzUsuńWiem czego i też już się nie mogę doczekać :D "W śnieżną noc", może nie wzbudziło u mnie emocji, ale przyjemnie spędziłam zimowy wieczór na lekturze tej powieści :)
UsuńDzieci z Bullerbyn także uwielbiałam będąc dzieckiem, ale Pippi nie przypadła mi do gustu - wolałam grę :)
OdpowiedzUsuńJa za to Pippi uwielbiałam :) Jednak mimo to większy sentyment mam do "Dzieci z Bullerbyn" :)
UsuńZgadzam się w stu procentach jeśli chodzi o "W śnieżną noc" i "Hopeless" :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńHopeless! Baardzo chcę ją przeczytać! ♥
OdpowiedzUsuńisabellin5.blogspot.com
W takim razie przeczytaj jak najszybciej! :)
UsuńTe z mam ogromny sentyment do Dzieci z Bullerbyn ;)
OdpowiedzUsuńA za Hopeless za jakiś czas się zabiorę :)
Miło mi że znalazłaś czas na odpowiedzenie na ten Tag :)
Bardzo przyjemnie odpowiadało mi się na pytania :) A "Hopeless" koniecznie przeczytaj :)
UsuńU-W-I-E-L-B-I-A-M "Czynnika miłości" :D
OdpowiedzUsuńHaha :D Ja również :)
UsuńU mnie kombinezonem byłby "Chłopiec w lesie". Idealna książka :)
OdpowiedzUsuńMuszę sprawdzić co to za książka :)
UsuńBardzo fajany tag ;) a ja pożyczyłam dzieci z B i mi nie oddano do dzisiaj ;_;
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś pożyczyłam książkę kuzynce i nie otrzymałam jej z powrotem :/
UsuńMam w najbliższych planach "19 Razy Katherine" i mam nadzieję,że się nie zawiodę bo "papierowe miasta" bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły po "szukając alaski",która niezbyt przypadła mi do gustu i nawet mam w planach sięgnąć po "Gwiazd Naszych Wina",ale to po wszystkich-mniej rozsławionych książkach Greena :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,Julka
http://karmeloweczytadla.blogspot.com/
Wszystkie trzy książki, które wymieniłaś bardzo mi się podobały, niestety "19 razy Katherine" do końca nie sprostało moim oczekiwaniom, mam nadzieję, że jednak Tobie przypadnie do gustu :)
UsuńCo do "Hopeless'' oraz ''W śnieżną noc'' zgadzam się w stu procentach :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAle fajna zabawa! Zaraz sama w nią się zabawię, jeśli pozwolisz :D
OdpowiedzUsuńPewnie! :) Bardzo chętnie poczytam Twoje odpowiedzi :)
UsuńŚwietny tag. Bardzo chętnie wzięłabym w nim udział.
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie:
http://tiggerssreads.blogspot.com/
Jeśli chcesz, to oczywiście możesz odpowiedzieć na powyższe pytania :)
UsuńSuper tag :D
OdpowiedzUsuńZ chęcią zrobię go na swoim blogu :)
Co do 19 razy Katherine zgadzam się z tb :)
http://fluff-my-life-my-amazing-story.blogspot.com/
:)
UsuńPamiętam "Dzieci z Bullerbyn" do dziś. Byla to jedyna lektura szkolna, która mi się spodobała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ^^
gabxreadsbooks.blogspot.com
A ja chyba nawet nie miałam tej książki jako lektury ;)
Usuń