Dzisiaj zapraszam Was na recenzję trochę inną niż zwykle, ponieważ stworzoną wspólnie z Karoliną z bloga W moim świecie. Przeczytacie dziś zarówno moją opinię na temat "Nie oddam dzieci, jak i kilka słów od Karoliny :)
Michał wspaniały chirurg, nie widzi nic poza pracą, zapomina o tym, że w domu czeka na niego żona z dziećmi i nawet nie zdaje sobie sprawy, jak los może okazać się dla niego okrutny. W jednej chwili w wypadku samochodowym ginie jego żona - Marta wraz z Antosiem - synkiem Michała. Cudem zostaje ocalone tylko nowo narodzone dziecko Marty i Michała. Mężczyzna szybko musi wziąć się w garść by zawalczyć o dzieci, które mu zostały. Czy mu się uda?
Moja opinia: "Nie oddam dzieci" było moim pierwszym spotkaniem z twórczością Pani Michalak. Niestety, książka mnie nie powaliła. Najbardziej raził mnie wulgarny język autorki, rozumiem, że chciała ona podkreślić sytuację, jednak bardzo wulgarny język, strasznie działał mi na nerwy. Do tego, bohaterowie, momentami irytujący - Ludmiła, Grażyna,a nawet sam Michał mnie denerwowali. Nie rozumiałam, dlaczego główny bohater prawie w ogóle nie interesował się ocalałym maleństwem, dlaczego to jego trzynastoletnia córka zajęła się wszystkimi obowiązkami domowymi - praniem, prasowaniem, sprzątaniem, wyżywieniem, zajmowała się sobą, ojcem, młodszym bratem...
Mimo wszystko jednak plusem są towarzyszące książce emocje, oraz to, że akcja powieści brnie do przodu bardzo szybko i czyta się w mgnieniu oka. Podoba mi się również okładka, która przykuwa wzrok.
Mimo wszystko jednak plusem są towarzyszące książce emocje, oraz to, że akcja powieści brnie do przodu bardzo szybko i czyta się w mgnieniu oka. Podoba mi się również okładka, która przykuwa wzrok.
Wzruszyłam się jednak nie do tego stopnia by płakać, nie wiem dlaczego, może to wulgarny język wzbudził we mnie taką złość, że nawet nie potrafiłam płakać? Po lekturze tej książki, wiem jedno, nie chciałabym, by dotknęła mnie taka tragedia. Na razie odpuszczam sobie lekturę innych książek tej autorki, może jeszcze kiedyś się do nich przekonam.
Czy polecamy?
Raczej tak, ale nie tym osobom, które, nie przeczytały jeszcze nic K. Michalak, ponieważ mogą się zrazić, ale tym którzy czytali i znają styl autorki - polecamy :)
Ja z twórczością pani Michalak jeszcze się nie zetknęłam (chociaż mam to w planach). O tej książce słyszałam już sporo, nie ciągnie mnie do niej jakoś szczególnie, ale pewnie kiedyś po nią sięgnę;)
OdpowiedzUsuńwww.ksiazkoholiczka94.blogspot.com
Według mnie książka nie zachwyca, mój błąd, powinnam zacząć od innych książek Michalak ;)
UsuńNie znam jeszcze twórczości tej autorki, ale wiele razy spotykałam się z opinią, że "Nie oddam dzieci" nie należy do jej najlepszych książek :)
OdpowiedzUsuńNie mam porównania, bo to pierwsza książka tej autorki jaką przeczytałam, ale mnie nie zachwyciła ;)
UsuńKsiążki nie czytałam, wydaje się jednak ciekawa :) Jeśli chodzi o wulgaryzmy w książkach, to mi one szczególnie nie przeszkadzają, jeśli nie są już przesadnie używane, a tylko dodają charakter książce i autentyczność powieści :)
OdpowiedzUsuńJeśli wulgaryzmów nie ma zbyt dużo to nie przeszkadza mi to, a nawet rzeczywiście podkreśla autentyczność powieści, tu jednak wulgarny język raził mnie w każdym rozdziale, co strasznie działało mi to na nerwy.
UsuńNie czytałam jeszcze nic Michalak, ale jakoś mnie nie ciągnie do jej twórczości :)
OdpowiedzUsuńMnie już teraz też niespecjalnie ;)
UsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki i chyba na razie mnie do tego nie ciągnie. Co do wulgaryzmów, to nie lubię, kiedy w jakiejś książce pojawia się ich zbyt dużo, jednak w małej liczbie są do zniesienia ;)
OdpowiedzUsuńhttp://alejaczytelnika.blogspot.com/
W małej liczbie okej, w dużej już gorzej, tu autorka według mnie mocno przesadziła.
UsuńEfektownie, nie efektywnie. :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki Katarzyny Michalak. Jakoś nie ciągnie mnie do jej twórczości, szczególnie jeśli jej styl jest dosyć... wulgarny. Nie, to raczej nie dla mnie. Wulgarność jest okej raczej w książkach fantasy, a nie w powieści o takiej tematyce, która kojarzy mi się raczej z delikatnością.
To akurat nie moja opinia, kopiowałam ją z wiadomości od Karoliny i nie zauważyłam błędu, dziękuję ;)
UsuńFakt, mi również ta tematyka kojarzy się raczej z delikatnością, a wyszło zupełnie inaczej.
Kiedyś byłam zaciekawiona tą książką, ale z biegiem czasu coś się zmieniło. Jak już to bardziej interesują mnie inne jej książki, które mam nadzieję kiedyś poznać :)
OdpowiedzUsuńNominowałam się do Liebster Blog Award, mam nadzieję, ze odpowiesz na nominację :)
http://czytelniadominiki.blogspot.com/2015/07/liebster-blog-award_25.html
Ja na razie nie mam ochoty na inne książki Michalak, może kiedyś, ale teraz raczej nie ;)
UsuńZa nominację dziękuję, postaram się odpowiedzieć ;)
Ja nic nie czytałam Pani Michalak, więc aż boję się sięgać po tę pozycję :)
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazkomania-recenzje.blogspot.com/
Nie czytałam innych jej książek, ale myślę, że lepiej zacząć właśnie od jakiejś innej książki niż "Nie oddam dzieci" ;)
UsuńZ chęcią przeczytałabym tę książkę. Może uda mi się ją jeszcze dorwać w biedronce, tak mi się wydaje, że tam była.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*
http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/
Tak, też ją widziałam w Biedronce :) Może Tobie bardziej się spodoba ;)
UsuńSpotkałam się już z kilkoma negatywnymi opiniami na temat twórczości pani Michalak; jej książki nieszczególnie mnie interesują. Kto wie, może kiedyś... ale na razie odpuszczam :)
OdpowiedzUsuńNie namawiam, bo ja się na tej książce lekko "przejechałam" ;)
UsuńJakoś nie jestem przekonana co do tej książki, na razie jej czytania sobie odpuszczę. Może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ~Inna
happy1forever.blogspot.com
Mi średnio przypadła do gustu dlatego nie namawiam ;)
UsuńKsiążkę czytałam i mnie osobiście bardzo się podobała.
OdpowiedzUsuńRóżne są gusta :)
UsuńJa czytałam... i nie...
OdpowiedzUsuńPo prostu nie.
Cóż... no nie powala...
UsuńCzytałam jedną recenzję, która mnie skutecznie od książki odstraszyła i zdecydowanie mówię nie ;)
OdpowiedzUsuńThievingbooks.blogspot.com
I chyba masz rację ;)
UsuńTą książkę pożyczyła mi moja babcia i powiedziała że mi się powinno spodobać ! :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tak będzie ;)
Usuń