Strony

niedziela, 19 lipca 2015

Liliana Fabisińska - Córeczka

Agata wiedzie uporządkowane życie, ma kochającego męża, małego synka, pełen ciepła dom i nagle wszystko może przestać być takie samo... Pewnego dnia w drzwiach domu Agaty pojawia się nastoletnia dziewczyna, kim jest i dlaczego się pojawiła? Po chwili Agata uświadamia sobie, że to dziewczyna, której kilka lat temu złożyła obietnicę, której nie spełniła. Po wielu latach w jej domu znowu pojawia się Zuza, co kryje się za jej przybyciem?

Mam w głowie pełno najróżniejszych myśli i jednocześnie nie mogę znaleźć odpowiednich słów by opisać "Córeczkę". Każde słowo wydaje mi się być nie wystarczające dla fenomenu "Córeczki"! Ta książka to dla mnie istne arcydzieło! Dawno już żadnej powieści nie wychwalałam aż tak bardzo i teraz pojawiła się "Córeczka", którą zapamiętam już na zawsze!

Książka ta jest niesamowicie wciągająca, uwierzcie, rzadko zdarza mi się zarwać noc dla książki, a "Córeczka" pochłonęła mnie na tyle, że musiałam ją odłożyć dopiero po przewróceniu ostatniej strony.

Autorka porusza w swojej książce temat HIV, chorobę o której wydaje się, że wiemy sporo, ale czasem okazuje się, że jednak za mało. Nie chcę zdradzać treści książki, ale powieść ta naprawdę wiele uświadamia i choćby z tego powodu, warto, a nawet powiedziałabym powinno się po nią sięgnąć. Po raz pierwszy spotkałam się w książce z tematyką HIV, a autorka mimo, iż poruszyła trudny temat, to książkę napisała w lekkim stylu.

Wspomnę również o okładce, która według mnie jest przepiękna! To w dużej mierze ona właśnie zachęciła mnie do przeczytania tej książki, nie powinno się oceniać książki po okładce, wiem o tym, jednak tu okładka działa na plus, intryguje i kusi by przeczytać tę powieść. Piękne barwy, intrygująca dziewczynka z warkoczykiem związanym kokardą... nie sposób oprzeć się tej okładce!

Powieść jest pełna zwrotów akcji. Już w pierwszym rozdziale wiele się dzieje, gdy w drzwiach pojawia się Zuza, nie wiadomo z jakiego powodu, a później akcja wcale nie zwalnia tempa, dowiadujemy się po części dlaczego nastolatka przybyła do Agaty, poznajemy całą historię kobiety. Emocji w tej książce jest tak wiele, że ze zniecierpliwieniem przewracałam kartki by dowiedzieć się coś więcej o dalszych losach bohaterów. Dawno nie wczułam się tak bardzo w żadną książkową historię, tak jak w fabułę "Córeczki". Wszystko przeżywałam wspólnie z Agatą, denerwowałam się tak, jakby to mnie dotyczyła cała ta historia.
Autorka nie tylko stworzyła realną fabułę, ale i niesamowicie prawdziwych bohaterów. Mających i wady i zalety.

"Córeczka" to dla mnie fenomen, nie spodziewałam się, że książka, aż tak mnie poruszy. Ostatnio czytam w większości dobre książki, ale "Córeczka", to według mnie arcydzieło! Trzyma w napięciu, i pochłania na długo. Mimo, iż książka liczy ponad 400 stron, to prawie tego nie zauważyłam, z zaciekawieniem przewracałam kolejne kartki i byłam zaskoczona gdy dotarłam już do samego końca. Na pewno pozostanie na długo w mojej głowie. Nie mogę się już doczekać kiedy przeczytam kolejne książki Pani Liliany Fabisińskiej!
"Córeczkę" naprawdę polecam!

Za możliwość przeczytania tej wspaniałej książki bardzo serdecznie dziękuję 
Wydawnictwu Filia oraz Autorce!

39 komentarzy:

  1. Skoro według Ciebie to książka arcydzieło, muszę ją koniecznie przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo zachęcająca recenzja. Skoro zrobiła na Tobie aż tak dobre wrażenie to warto się za nią rozejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie bardzo się cieszę, skoro Cię zachęciłam :)

      Usuń
  3. Wyjątkowo chyba sobie daruję...Ja i twórczość polskich pisarzy niezbyt się lubimy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, ale dla tej książki warto się przełamać ;)

      Usuń
  4. Korcisz, korcisz, ale boję się, że to nie książka, przy której ja zarwałabym noc, a ja często noc zarywam :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytam tej autorki serię Bezsennik i bardzo mi się podobała ;)
    Wiec chętnie przeczytam i Córeczkę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O "Bezsenniku" kiedyś słyszałam, ale ja czekam na "Śnieżynki" :)

      Usuń
  6. Nie miałam jeszcze okazji czytać, ale narobiłaś mi wielkiej chęci :)

    p.s. Dziękuję za udział w konkursie na moim blogu, jednak z racji bardzo małego zainteresowania konkurs został odwołany.

    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, bo byłam bardzo ciekawa książki konkursowej :)
      Co do "Córeczki" - serdecznie polecam!

      Usuń
  7. Książkę od dawna mam na uwadze. A zachęciły mnie właśnie takie recenzje jak Twoja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również słyszałam wiele pozytywnych opinii, dlatego nie sposób było się nie skusić ;)

      Usuń
  8. Koniecznie muszę przeczytać, skoro warto, wpisuję na listę !

    OdpowiedzUsuń
  9. Opis intryguje, ale Twoja recenzja jeszcze bardziej zachęca!

    OdpowiedzUsuń
  10. Okładka przykuwa wzrok - jest naprawdę ładna. Nie przepadam za obyczajówkami i innymi tego typu książkami. Tematyka HIV jednak skutecznie mnie przyciąga, więc dopisuję książkę do listy "chcę przeczytać".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka moim zdaniem piękna! :)
      Naprawdę warto przeczytać!

      Usuń
  11. Trudno się zawieść na książce Filli, naprawdę, to chyba niemożliwe ;) Pani Fabisińskiej jeszcze nie miałam okazji literacko poznać, ale jestem na najlepszej drodze do nadrobienia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również zauważyłam, że Filia to gwarancja naprawdę dobrej literatury :)
      Przeczytaj koniecznie!

      Usuń
  12. Cześć! Nominowałam Cię do My Little Pony Book Tag :D Zachęcam Cię do jego wykonania! *^*
    http://isabelczyta.blogspot.com/2015/07/my-little-pony-book-tag-oryginalny.html#more

    OdpowiedzUsuń
  13. i znow trafiam na dobra recenzje tej pozycji :D chyba jednak warto po nia siegnac

    OdpowiedzUsuń
  14. Koniecznie muszę po nią sięgnąć <3
    Wydaje się być naprawdę dobrą lekturą :)
    A u mjie konkurs :)
    Zapraszam
    http://my-life-in-bookland.blogspot.com/2015/07/konkurs-do-wygrania-powiesc-ogien-i-woda.html?m=1

    OdpowiedzUsuń
  15. Zaciekawiłaś mnie, muszę sięgnąć po tę książkę. I masz racje, okładka jest przepiękna;)

    www.ksiazkoholiczka94.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie słyszałam wiele o tej książce, ale twoja recenzja mnie zachęciła. Może się za nią rozejrzę? :D

    OdpowiedzUsuń
  17. "Córeczkę" mam w planach od jakiegoś czasu, a skoro piszesz że to fenomen, to tym bardziej muszę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie fenomen, mam nadzieję, że Tobie też tak bardzo się spodoba ;)

      Usuń
  18. Raczej nie moje gusta, po prostu nie czytuję takich książek.

    OdpowiedzUsuń
  19. Książka z ogromnym ładunkiem emocjonalnym :) Czekam niecierpliwie na "Śnieżynki" :)

    OdpowiedzUsuń