Strony

środa, 30 grudnia 2015

Natalia Sońska - Garść pierników, szczypta miłości


Hania od skończenia studiów pracuje w redakcji pisma modowego, nie jest to szczyt jej marzeń, dodatkowo Hania z każdym krokiem coraz bardziej podpada swojej naczelnej. Obie z koleżanką wpadają na pomysł, by zamienić się swoimi zadaniami, Hania zajmie się artykułem Kingi, a ta przejmie wywiad koleżanki i właściwie od tego się zaczyna...
Pojawia się Wiktor, przystojny człowiek sukcesu, ale nadal nie znika z życia Hani również Marek, były ukochany, a obecnie mąż jej przełożonej. Jak potoczą się losy głównej bohaterki?

"Garść pierników, szczypta miłości" to książka, którą zostawiałam sobie specjalnie na święta, oczekiwałam przyjemnej, pełnej ciepłej atmosfery lektury, która mnie pochłonie. Powieść ta, jak najbardziej spełniła moje oczekiwania! Dodatkowo przed lekturą książki, miałam straszny zastój w czytaniu, żadna książka mnie nie wciągała, a dzięki "Garść pierników..." nareszcie pozbyłam się tego paskudnego uczucia, wreszcie jakaś książka mnie wciągnęła i to do tego stopnia, że zarwałam noc by dokończyć lekturę!

W powieściach, których akcja toczy się w okolicach świąt, oczekuje wyjątkowego klimatu. Nie wyobrażam sobie by taka książka nie niosła ze sobą jedynego w swoim rodzaju ciepła i atmosfery. Książka Natalii Sońskiej jak najbardziej spełniła moje oczekiwania w tej kwestii. Podczas czytania naprawdę mogłam poczuć ducha świąt!
Nie mogę również zapomnieć o okładce, która jest naprawdę przepiękna, już na wstępie wprowadza w atmosferę zimy, gdy aby się rozgrzać potrzebne są ciepłe skarpety i gorący napój.

W książce spotykamy co prawda znajomy schemat, on zakochuje się w niej, a ona w nim, ale... co z tego? W książkach, których akcja toczy się w czasie świąt - tak jak już wspominałam - liczy się dla mnie klimat, a jego tutaj nie brakuje! Dodatkowo autorka stworzyła świetne kreacje bohaterów: zdecydowanej i walczącej o swoje Hanny, czy też początkowo opryskliwego, a po bliższym poznaniu czułego Wiktora. Wydaje mi się, że styl autorki jest jeszcze nie do końca dopracowany, jednak to normalne przy debiucie.

Lubię sięgać po debiuty. Raz okazują się one bardziej, raz mnie udane. Pierwsza książka Natalii Sońskiej okazała się być jak najbardziej udaną. Co najważniejsze przeczytałam ją z naprawdę wielkim zaciekawieniem, czasem się uśmiechałam, innym razem złościłam, mogłam tę książkę po prostu poczuć i całkowicie zatopić się w jej lekturze. Brakowało mi tego od dawna i w końcu udało mi się trafić na książkę, która wyrwie mnie z czytelniczego zastoju. Czuć tutaj emocje, które naprawdę lubię odczuwać podczas czytania, z zaciekawieniem przewracałam kolejne strony książki.

Już po świętach, ale to nic. Po "Garść pierników, szczypta miłości" możecie sięgnąć w każdej chwili, choć radzę to zrobić w okresie zimowym, by lepiej wczuć się w klimat. Zaparzcie herbatę, usiądźcie pod kocem i weźcie debiut Natalii Sońskiej do ręki. Gwarantuję Wam, poczujecie ten niesamowity klimat i nie będziecie żałować ani jednej chwili spędzonej z tą książką. Ja nie żałuję!

Za możliwość przeczytania książki bardzo serdecznie dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona!

piątek, 25 grudnia 2015

Powrót do dzieciństwa #2 Melania Kapelusz - Zając zostaje!


Pójście do szkoły po raz pierwszy to zawsze wielkie przeżycie, z jednej strony strach przed nieznanym, z drugiej ekscytacja. Z tym przyszło zmierzyć się Antkowi, który po raz pierwszy wybiera się do szkoły, czy spotka tam  przyjaciół i spodoba mu się bardziej niż w przedszkolu?

Z książek dla dzieci wyrosłam już dawno, jednak naprawdę miło jest sobie przypomnieć te beztroskie czasy. "Zając zostaje!" to książka, która niewątpliwie wciągnie dzieci powyżej szóstego roku życia, bo odnajdą w niej swoje własne codzienne przygody. Książeczka ta składa się z krótkich rozdziałów, które tworzą spójną całość, dlatego najlepiej czytać je po kolei. W każdym rozdziale mieści się jakaś krótka historia, którą przeżywa Antek, dzięki nim dzieci mogą przekonać się, że jednak warto iść do szkoły. 

Nie byłabym sobą gdybym nie wspomniała o prześlicznym wydaniu. Ilustracje stworzone przez Magdalenę Wosik, to naprawdę coś pięknego! Jestem przekonana, że dzieci będą z zaciekawieniem przeglądały proste i zarazem naprawdę ładne ilustracje. 


Szukacie odpowiedniego prezentu dla dziecka około szóstego roku życia? Myślę, że "Zając zostaje!" to świetny pomysł na prezent, śliczne wydanie i bardzo ciekawa fabuła sprawiają, że książeczka ta jest naprawdę godna uwagi. Całość napisana jest prostym językiem, dzięki któremu czyta się z przyjemnością! 

Nie sądziłam, że książeczki dla dzieci mogą mnie jeszcze wciągnąć, a tymczasem czytało mi się naprawdę przyjemnie, a powrót do dzieciństwa wraz z tą książką okazał się naprawdę świetnym pomysłem, "Zając zostaje!" stał się dla mnie miłym przerywnikiem od dnia codziennego, ale dla sześciolatków z pewnością będzie jeszcze ciekawszą lekturą! Polecam!

Za możliwość przeczytania książeczki dziękuję Wydawnictwu Adamada!

czwartek, 17 grudnia 2015

Stosik!

Nawet nie potrafię sobie przypomnieć kiedy ostatnio publikowałam na blogu stosik, patrząc jednak do archiwum, stos na blogu ostatnio pojawił się w sierpniu(!), a jeszcze ciekawsze jest to, że zdjęcie stosu, który dziś Wam pokażę robiłam we wrześniu(!) Jednak lilie przypominają mi klimat lata, więc nie mogę sobie odmówić przyjemności, by go Wam nie pokazać ;) Niektórych książek jeszcze nie przeczytałam, a znajdują się tam głównie książki urodzinowe ;) Zapraszam do oglądania ;)

Stosik urodzinowy:
  1. "Nie zmienił się tylko blond" - Agata Przybyłek - prezent urodzinowy, którego oczywiście jeszcze nie przeczytałam ;) Słyszałam bardzo dobre opinie, a w nich, że czytając tę książkę można się pośmiać. Na pewno, więc nada się na ponure dni ;)
  2. "450 stron" - Patrycja Gryciuk - swoją przygodę z kryminałami dopiero zaczynam, więc tym bardziej jestem ciekawa co takiego a w sobie ta książka, że tak wiele osób ją chwali :)
  3. "Pora na życie" - Cecelia Ahern - książka mojej ukochanej autorki, która jeszcze nigdy mnie nie zawiodła, mam nadzieję, że i tym razem tak będzie
  4. "Sto imion" - Cecelia Ahern - jak wyżej
  5. "Oddam Ci słońce" - Jandy Nelson - nawet nie wiem ile przeczytałam recenzji na temat tej książki - pozytywnych recenzji, a jeszcze jej nie przeczytałam. Kiedyś miałam okazję czytać "Niebo jest wszędzie"  tej autorki i pamiętam, że bardzo mi się podobała, więc oby i tym razem tak było.
  6. "Ekspozycja" - Remigiusz Mróz - kto nie słyszał o książkach tego autora? Ja (oczywiście) nie przeczytałam jeszcze ani jednej, jednak obiecałam sobie, że do końca tego roku przeczytam "Kasację" - trzymajcie kciuki! :)
  7. "Inna bajka" - Kasie Bulicz - Kasprzak - przez pewien czas było dość głośno na temat tej książki, ostatnio jednak ucichło, jestem bardzo ciekawa jak mi się spodoba :)

 Stosik recenzencki:

  1. "Rosół z kury domowej" - Natasza Socha - autorka zdobyła moje serce "Maminsynkiem", a "Rosół" również spełnił moje oczekiwania [recenzja]
  2. "Szczęśliwy dom" - Krystyna Mirek - uwielbiam niezwykle klimatyczne powieści tej autorki, a ta powieść całkowicie zdobyła moje serce, nie mogę się już doczekać drugiej części! [recenzja]
  3. "Przypadki pewnej desperatki" - Magdalena Wala - ciekawa, lekka i przyjemna historia [recenzja]
  4. "Lato koloru wiśni" - Carina Bartsch - niezwykła historia, bardzo ciekawa, a dodatkowo bardzo zabawna [recenzja]
  5. "Lato w Nowym Jorku - Wendy Markham - przyjemna książeczka na jeden wieczór [recenzja]
  6. "Pułapka uczuć" - Colleen Hoover - niesamowita książka, autorki, która nie zawodzi, pełna emocji i niespodziewanych zdarzeń [recenzja]
  7. "Przypadki Callie i Kaydena" - Jessica Sorensen - bardzo dobra książka, z końcówką, która wbiła mnie w fotel, nie mogę się już doczekać kiedy zapoznam się z drugim tomem! [recenzja]
  8. "Sekretne życie pszczół" - Sue Monk Kidd - książka, która nawet nie spodziewałam się, że może mnie wciągnąć ;) [recenzja]
Mam nadzieję, że stosik podobał Wam się :) Trochę żałuje, że tak zaniedbałam wstawianie na bloga stosów, może jednak od nowego roku będę je wstawiać systematycznie ;)
Co polecacie z pierwszego stosu? Co czytaliście? :)


piątek, 11 grudnia 2015

Gayle Forman - Ten jeden rok


Willem w końcu wraca do Holandii, życie nie do końca mu sprzyja, chłopak nadal ma w pamięci śmierć swojego taty, a do tego mama nie ułatwia mu niczego sprzedając dom i łódź ojca. Willem przez ten czas poznał wiele dziewczyn, ale do żadnej z nich nie żywił jakichś większych uczuć, poza jedną - Lulu. Oboje zniknęli ze swojego życia,w sposób inny niż powinni. Willem nie zna nawet prawdziwego imienia i nazwiska dziewczyny z Paryża, ale chce ją odnaleźć. Co przyniesie mu ten rok poszukiwań?

"Ten jeden dzień" całkowicie mnie oczarował, byłam w emocjonalnej rozsypce i wielkim szoku. Nie wiem, więc dlaczego po drugą część sięgnęłam tak późno, bo i tym razem Gayle Forman nie zwiodła moich oczekiwań, a były one dość spore. Bałam się, że autorka opowie nam dokładnie tę samą historię co w pierwszej części, całe szczęście powieść rozpoczyna się po rozstaniu Willema i Lulu, nie śledzimy tu już ich wędrówki po Paryżu, tylko to co działo się po rozstaniu tej dwójki. Wydaje mi się, że to świetne rozwiązanie.

Narracja Willema, wydaje mi się, trochę ożywiła całą powieść. Kiedy narratorką była Allyson, czasami, szczególnie w drugiej połowie, bywało trochę monotonnie. Lubię kiedy książki pisane są z perspektywy chłopaków, więc może dlatego taka koncepcja spodobała mi się jeszcze bardziej. Dzięki takiemu rozwiązaniu możemy też lepiej poznać Willema i jego maski, które w ostatnim czasie często przybierał.

Tak jak w pierwszej części  autorka stworzyła niepowtarzalny klimat. Podróże Willema i poznawanie jego prawdziwego charakteru, jego tajemnic, powoduje, że książka jest niepowtarzalna. Pamiętam, że bałam się, iż "Ten jeden dzień" będzie kolejnym romansem, tymczasem po przeczytaniu obu części, wiem już jak bardzo się myliłam. Autorka pisze ciekawym językiem, świetnie opisując uczucia głównego bohatera, czyta się lekko, z zaciekawieniem przewracając kolejne kartki. Książka pokazuje nam, że życiem często rządzą przypadki, czy też wypadki.

Jednym czego bardzo żałuje, jest to, iż już koniec losów Willema i Allyson, miałam nadzieję, że dowiem się co dalej stanie się w ich życiu, jak będzie wyglądała ich dalsza historia.
Czytając "Ten jeden dzień", druga część, w którym Allyson opisuje swój rok po rozstaniu z Willemem, trochę mi się dłużyła. Rok Willema okazał się być dużo bardziej interesujący, już od pierwszych stron dzieje się wiele, a my mamy szanse poznać wątki, które w pierwszej części nie zostały dokończone.

Po przeczytaniu zarówno "Tego jednego dnia" jak i "Zostań, jeśli kochasz" i ich kontynuacji, mam naprawdę spory dylemat, by określić, które książki podobały mi się bardziej. Wszystkie cztery powieści autorki, które czytałam, były naprawdę dobre, dodatkowo kontynuacje trzymały poziom, co jest ogromnym plusem. Jestem pod sporym wrażeniem "Tego jednego roku", liczę na to, że kolejne książki Gayle Forman okażą się równie dobre i znów będę mogła się nad nimi zachwycać. Polecam wam "Ten jeden rok", a jeśli jeszcze pierwsza część przed Wami, koniecznie ją nadróbcie!

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Nasza Księgarnia! 


niedziela, 6 grudnia 2015

Powrót do dzieciństwa #1 Roksana Jędrzejewska - Wróbel - Humory Hipolita Kabla


Pamiętam kiedy byłam mała i to mama czytała mi książeczki, niecierpliwie czekałam kiedy będzie mogła mi poczytać. Niektóre książeczki znałam już na pamięć i przekręcenie choćby jednego słowa wywoływało u mnie wzburzenie, później zaczęłam chodzić wraz z mamą do biblioteki, skąd wychodziłam z rękami pełnymi różnych książeczek. Ech... jakie piękne to były czasy...
Nawet sobie nie wyobrażacie jak cieszyłam się, kiedy zobaczyłam w swoich rękach "Humory Hipolita Kabla", tak... cztery lata skończyłam już dawno temu, a to głównie do tej grupy wiekowej skierowana jest ta książeczka. Mimo to, jej widok wywołał uśmiech na mojej twarzy, a cieszyłam się jeszcze bardziej gdy zaczęłam czytać i przypomniałam sobie beztroskie dziecięce lata.

"Humory Hipolita Kabla" to książka o pewnym psie, któremu z pomocą przychodzi zawsze przyjaciel, kot - Alojzy Kocioł. Kabel wraz z Kociołem robią razem wiele rzeczy, a przede wszystkim są najlepszymi przyjaciółmi i zawsze pomagają sobie w potrzebie.

Książki dla dzieci przeważnie zachwycają swoim wydaniem, nie inaczej jest w przypadku książki Wydawnictwa Adamada, ilustracje stworzone przez Grażynę Rigall są tak piękne, że nie sposób nie zwrócić na nie uwagi, najbardziej zachwyciły mnie wkomponowane w całą ilustracje numery stron, które znajdują się na różnych przedmiotach, zawsze w innym miejscu. Śliczne obrazki tworzą klimat i na pewno skupią na sobie wzrok dziecka. Całość dopełnia sztywna oprawa i błyszczący papier.


Książeczkę tworzą krótkie rozdziały, mające zazwyczaj trzy-cztery strony,więc myślę, że dziecko nie powinno się znudzić. Jeśli szukacie odpowiedniego prezentu dla dziecka powyżej czwartego roku życia, myślę, że nie musicie daleko szukać, "Humory Hipolita Kabla" powinny nadać się idealnie. Książeczka to to świetna zabawa płynąca z czytania każdego rozdziału o przygodach Kabla i Kocioła. Myślę, że każde dziecko będzie zadowolone, a i dla dorosłego ta książeczka może okazać się ciekawą rozrywką. Polecam!

Za możliwość poznania książeczki dziękuję Wydawnictwu Adamada!

czwartek, 3 grudnia 2015

KSIĄŻKOMANIA - tropem choroby - co czytać?

Jakiś czas temu na blogu pojawił się post, zachęcający do wzięcia udziału w KSIĄŻKOMANI, wraz z Minii pomyślałyśmy, że dobrze byłoby stworzyć post z książkami nadającymi się do tej "edycji", dlatego niżej znajdziecie nasze propozycje książek poruszających tematykę choroby. Postanowiłyśmy rozdzielić to na dwa posty, jeden możecie przeczytać u mnie, a drugi pojawił się na blogu Minni [link], mam nadzieję, że po przeczytaniu obu postów nie będziecie mieć problemu z wyborem książki. Postanowiłyśmy, by jeszcze bardziej Wam przybliżyć książkę posłużyć się opiniami innych blogerów, których fragmenty recenzji znajdziecie obok okładek, z kolei po kliknięciu w daną okładkę, zostaniecie przeniesieni na lubimy czytać :)
Jeśli jeszcze nie dołączyliście do naszego wydarzenia, gorąco Was do tego zachęcam! [link]


Althea&Oliver - Cristina Moracho

„Althea & Oliver” to wzruszająca i poruszająca historia przyjaciół, którzy w cieniu trudnej choroby, próbują dorosnąć. Pokonać niepewność, odnaleźć własne „ja”, kochać i przebaczać. Uczą się życia i dokonywania trudnych wyborów. Nie są w żadnym razie idealni. Oboje wzbudzają złość i niedowierzanie czytelnika, który niekiedy nie może uwierzyć w ich decyzje, rozterki czy nawet płynące z wszystkiego razem wnioski. I to właśnie nadaje całości całkiem sporej dozy realizmu.
http://vegaczyta.blogspot.com/




Czynnik miłości - Anna Łacina

Nie potrafiłam rozgryź zagadki polskiego Edwarda Cullena. Od razu wykluczyłam wszelkie fantastyczne możliwości. Spodziewałam się narkomanii, alkoholizmu, gotyckiej sekty... Cokolwiek prawdopodobnego dającego wampiryczny wygląd - blada cera, podkrążone oczy, wysportowanej sylwetki. Ale tego się nie spodziewałam! Autorka zaskoczyła mnie w stu procentach. Wyprowadziła mnie w pole tymi zachwytami Patrycji. Dałam się podejść jak małe dziecko! I dopiero wtedy zrozumiałam, że słowo "czynnik" użyte w tytule ma inne, głębsze znaczenie.
http://morderczynimarzen.blogspot.com/


Motyl - Lisa Genova

„Motyl” to niezwykła, bardzo przejmująca i wyjątkowo wiarygodna historia kobiety chorej na Alzhaimera. To książka o ogromnej walce osób zmagających się z tą chorobą, o cierpieniu, o potężnej frustracji, strachu przed utratą własnej tożsamości. Książka przybliża nam odczucia ludzi dotkniętych chorobą Alzhaimera, pomaga ich zrozumieć i uczy jak się zachowywać w ich obecności, jak z nimi postępować oraz jak trudnym przeżyciem jest dla nich izolacja i samotność, jak ważne dla nich jest wsparcie najbliższych. 
http://nieterazwlasnieczytam.blogspot.com/



Utrata - Rachel Van Dyken

Nie spodziewałam się, że książka będzie poruszała takie ważne tematy jakimi są czas i życie. Myślałam, że będzie to kolejna powieść o szalonej miłości dwojga młodych ludzi i że nic nowego mnie tutaj nie spotka. Oczywiście bardzo się myliłam. Książka przykuła moją uwagę już od pierwszego rozdziału, co muszę przyznać szczerze bardzo rzadko mi się zdarza. 
about-katherine.blogspot.com




Córeczka - Liliana Fabisińska

"Córeczka" to doskonała lektura dla wszystkich tych, którzy twierdzą, że "nas to nie dotyczy". Liliana Fabisińska podjęła udaną próbę uświadomienia społeczeństwa. Jej książka to bardzo ważny głos w sprawie profilaktyki zdrowotnej i badania w kierunku HIV. Bohaterowie powieści to całkiem zwyczajni ludzie, odnoszący sukcesy na niwie zawodowej oraz prywatnej. Fabisińska zrywa ze stereotypami, uświadamia czytelnika, jak poważny jest problem niskiej wykrywalności wirusa HIV w Polsce. Ale "Córeczka" to nie tania pogadanka. To doskonała rozrywka, literatura na doprawdy wysokim poziomie.
http://przeglad-czytelniczy.blogspot.com/


Bez mojej zgody - Jodi Picoult 

Jodi Picoult w ,,Bez mojej zgody” zadaje ważne pytania dotyczące moralności i życia drugiego człowieka. Czy wolno nam powoływać na świat jedno dziecko, by uratować drugie? Czy wolno nam wymagać od takiego dziecka całkowitego posłuszeństwa i oddania? Czy dziecko ma prawo jako jednostka, czy bezapelacyjnie podlega władzy rodziców?
room6277.blogspot.com




Sekret O'Brienów - Lisa Genova

Sekret O'Brienów to bardzo dobra propozycja dla osób, które interesują się medycyną i lubią od czasu do czasu poczytać o różnych schorzeniach. To doskonała opcja dla miłośników rodzinnych historii, w których przedstawia się walkę o wartości, które są dla nas niezwykle istotne. Jeśli szukacie ciepłej opowieści o tym, że nie należy się poddawać nawet w obliczu takiej choroby, to najnowsze dzieło Lisy Genovy powinno przypaść Wam do gustu.
zrecenzujemy.blogspot.com






Dodam jeszcze, że dwa z wyżej wymienionych  tytułów będziecie mogli wygrać w konkursach w trakcie wydarzenia ;)


wtorek, 1 grudnia 2015

WYNIKI KONKURSU!

Dziś przychodzę do Was z wynikami konkursu, w którym do wygranie była książka pt. "Pulse". Zadaniem konkursowym, było zrobienie zdjęcia swojej ulubionej książce, zgłosiło się niewiele osób, ale ja i tak miałam ogromny problem z wybraniem jednego zwycięzcy. Ostatecznie, po długich rozmyślaniach, nagrodę zdobywa...
Edyta Chmura!
Za zdjęcie z "Kasacją", które całkowicie mnie przekonało :)

Postanowiłam też, że dwie osoby, których zdjęcia również bardzo mi się spodobały, dostaną ode mnie pakiet zakładek, a są to:
Dominika Trawczyńska i Minni!

Dziewczyny, gratuluję i już piszę do Was e-maile :) Na adresy czekam 7 dni.
Wszystkim dziękuję za udział w konkursie, nie martwcie się jeśli tym razem się nie udało, bo planuję kolejny konkurs, śledźcie więc bloga :)

EDIT
Na prośbę czytelników bloga i za zgodą zwyciężczyni pokazuje Wam zwycięskie zdjęcie :)