Strony

niedziela, 9 października 2016

Aneta Rzepka - Czego o Tobie nie wiem


Czasami kobieca przyjaźń może zdziałać wiele. Przekonują się o tym Weronika, Anna, Kornelia i Ola. Wszystkie borykają się z problemami, które nawarstwiają się coraz bardziej. Weronika próbuje być dobrą matką, Anna jest dręczona przez męża od którego nie potrafi się uwolnić, Kornelia tuż przed ślubem zaczyna się zastanawiać, czy jest on dobrym pomysłem, a Ola przez jeden zły pomysł może zrujnować swoje życie. Na każdą spadło zbyt wiele w jednej chwili, jak sobie z tym poradzą?

Nadeszła jesień, a mnie z tą porą roku zawsze kojarzyły się klimatyczne książki dla kobiet. Dlatego wraz z nadejściem pierwszych chłodnych wieczorów zabrałam się za nową powieść Anety Rzepki. Właściwie trzy wieczory wystarczyły bym pochłonęła książkę w całości. Czyta się naprawdę przyjemnie z zaciekawieniem śledząc losy bohaterów. Mamy tutaj aż cztery różne historie, zawsze podobały mi się powieści, w których autorzy zdecydowali się na opowiedzenie perypetii kilku bohaterów. W tym przypadku początkowo miałam mały kłopot z tym, by odnaleźć się w losach bohaterów, mamy tu naprawdę sporo różnych wątków, przeszłość niektórych bohaterów jest nieco podobna do siebie, pod względem cierpień jakie przeżyli. Dlatego kilka razy musiałam się zastanowić, lub wrócić do poprzednich fragmentów, by wiedzieć o kim właściwie czytam. Później nie zdarzało się to już tak często. Wiadome jest jednak, że jeśli postaci jest więcej, więcej jest też wątków, w których trzeba się jakoś odnaleźć.

"Czego o tobie nie wiem" na pewno nie jest cukierkową historią, w której wszyscy tworzą piękną rodzinę, a wszystko jest mocno ubarwione. Tutaj mamy do czynienia z kobietami, które muszą zwalczyć przeciwności losu, by małymi kroczkami dotrzeć do szczęścia. Autorka napisała powieść bardzo realną, o sytuacjach opisywanych przez nią często się słyszy. Obserwujemy między innymi sytuację Weroniki, która próbuje się odnaleźć w roli matki. Nie potrafi jednak dać swoje córce tego co najważniejsze - miłości, ma z tego powodu wyrzuty sumienia, ale jak to naprawić? Jest też Ania, która nie potrafi uwolnić się od męża, który gnębi ją fizycznie i psychicznie. Autorka uwrażliwia nas na takie pewne sytuacje, które sama opisuje z niezwykłą subtelnością. Pokazuje, by nie oceniać niektórych okoliczności. Mówi też o kłamstwach, które zazwyczaj tylko w teorii wydają się być dobrym rozwiązaniem.

Mimo, że książka w dużej mierze opowiada o ważnych i trudnych sprawach, nie można odmówić jej pewnej lekkości z jaką jest napisana. Autorka ma naprawdę interesujący styl, potrafi pisać o problemach, ale jednocześnie nie przytłoczyć nimi czytelnika tak, że nie ma się ochoty by czytać dalej. Jest wręcz przeciwnie, ten subtelny język zachęca by poznać ciąg dalszy. Losy bohaterów intrygują, dlatego jak najszybciej chce się dotrzeć do końca. Sądzę, że to powieść naprawdę dobrze napisana, nie brakuje tutaj emocji, często dość skrajnych. Bohaterowie także są dopracowani w każdym detalu, mają zupełnie różne charaktery, patrzenie na świat. To powieść, która z pewnością potrafi poruszyć do głębi i skłonić do refleksji. Niedawno dowiedziałam się, że "Czego o tobie nie wiem" jest drugą częścią "Kieszeni przeszłości", ale nie przeszkadzało mi to, że nie znałam pierwszego tomu. Przy okazji jednak bardzo chętnie po niego sięgnę.

Aneta Rzepka napisała naprawdę interesującą historię. Idealną na kilka chłodnych wieczorów. Choć opowiada o wielu problemach, czyta się ją z przyjemnością i zainteresowaniem. Gwarantuję, że Was wciągnie!

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Księgarni Tania Książka!

3 komentarze:

  1. Nigdy wcześniej nie słyszałam ani o książce, ani o autorce. Lubię jednak historie o czymś. Fajnie, że ta książka nie jest kolejną cukierkową opowiastką. Zakręcę się obok tej powieści :)
    Pozdrawiam! Dolina Książek

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że i ja się skuszę. Lubię takie powieści :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O, strasznie lubię od czasu do czasu sięgać po takie typowo kobiece czytadła. Zawsze mi się tak kojarzą: grupa kobiet, różne historie, codzienne, ale bardzo istotne i wciągające dla czytelnika problemy. Z miłą chęcią sięgnę po twórczość Anety Rzepki, zwłaszcza że zachwalasz jej styl :) Rzeczywiście takie książki są w sam raz na tę porę roku.
    Pozdrawiam,
    rude-pioro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń