Strony

niedziela, 17 września 2017

Harlan Coben - Już mnie nie oszukasz


Maya Stern niedawno w tragicznych okolicznościach straciła męża. Jako samotna matka chcąc kontrolować pracę opiekunki swojego dziecka, montuje w domu kamerę. Przeżywa szok kiedy pewnego dnia na nagraniu zauważa Joe - swojego zmarłego męża. Czy to możliwe? Czy Joe żyje? Przecież sama była świadkiem jego śmierci...

O książkach Harlana Cobena słyszał chyba każdy, bez wątpienia to jedno z najbardziej znanych nazwisk w świecie literatury sensacyjnej. Sama dopóki nie sięgałam po kryminały tylko o nim słyszałam, ale odkąd książki tego gatunku tak mnie wciągnęły postanowiłam, że spróbuję przeczytać jakąś jego powieść. Słyszałam, że "Już mnie nie oszukasz" jest dobre, jeśli ktoś dopiero rozpoczyna przygodę z tym autorem. Myślę, że jak najbardziej tak jest! Co prawda nie wiem jak jest z innymi książkami, ale ta okazała się naprawdę świetną i wciągającą lekturą! Mamy tutaj do czynienia z bohaterką, która dawniej służyła w armii i wyjeżdżała na misje do Afganistanu i Iraku. Dręczą ją koszmary z tego okresu. Pewnie dlatego, że była oficerem i  wiele przeszła ma tak niełatwy i zawzięty charakter, a tym samym nie tak łatwo ją polubić. Kiedy ginie jej mąż za wszelką cenę próbuje rozwiązać zagadkę jego śmierci. Nie będzie to łatwe, ale bohaterka nie zamierza odpuścić.

"Już mnie nie oszukasz" to jedna z tych książek, gdzie bardzo długo nic nie wiemy. Tutaj tajemnice zamiast stopniowo się rozwiązywać jak to zwykle bywa, nawarstwiają się i w końcu wiemy coraz mniej, a nie coraz więcej. Tajemnica goni tajemnice, jest ich naprawdę całe mnóstwo, dlatego trudno cokolwiek ze sobą powiązać. Mnóstwo tutaj kłamstw, oszustw, niedopowiedzeń - robi się nieco mrocznie. W pewnym momencie prawie każdy z bohaterów wydaje się podejrzany, nie wiadomo tak naprawdę kto jest dobry, a kto zły. Chociaż książka nie wywarła na mnie aż tak wielkiego szoku, to emocji było naprawdę sporo i niełatwo było przewidzieć zakończenie. To pierwsza książka tego autora jaką czytałam, więc mam nadzieję, że z każdą kolejną będzie jeszcze lepiej i jego powieści stopniowo zagoszczą na mojej półce. Powieść wciąga od pierwszych stron i nie pozwala na chwilę nieuwagi. Trzeba przyznać, że Harlan Coben świetnie dawkuje napięcie i nie pozwala tak łatwo rozwikłać zagadki. Aż do samego końca mogłam tylko przypuszczać jakie będzie rozwiązanie, ale i tak tajemnicy nie udało mi się rozwikłać.

Powieść Cobena to nadal jeden z nielicznych kryminałów jakie czytałam, choć mam ambitne plany, by czytać ich więcej. Mam nadzieję, że w moje ręce szybko trafią kolejne - jeszcze lepsze książki tego autora. Liczę na jak najwięcej zaskoczeń, ale może nie aż tyle tajemnic co tutaj - jednak co za dużo to nie zdrowo i choć historia świetnie skonstruowana to trochę przytłaczająca nadmiarem zagadek. Nie zmienia to jednak faktu, że to thriller na wysokim poziomie, pełen napięcia i emocji, nie pozwala się oderwać. Bez wątpienia warto go przeczytać.
Spośród wielu dzieł Cobena na pewno niebawem wybiorę kolejne, mam nadzieję, że się nie zawiodę!

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Księgarni Tania Książka!

4 komentarze:

  1. Mam coś takiego, że uwielbiam tajemnice w książkach. Uwielbiam, gdy bohaterowie skrywają sekrety, gdy nie wszystko jest jasne i trzeba się samemu domyślać. Ale jednocześnie nie cierpię nie wiedzieć. Zawsze więc jednocześnie cieszę się z tajemnic i na nie złorzeczę. Serio xD Chyba nie czytałam jeszcze powieści z nadmiarem tajemnic, więc nie wiem, jak na coś takiego bym zareagowała xD Niemniej jednak ta pozycja mnie zainteresowała. Choć Cobena nie znam i kryminały rzadko kiedy czytam xD Ale nie lubię się gatunkowo ograniczać, więc dopisuję do listy i być może kiedyś przeczytam ^_^

    STREFA CZYTANIA ^_^

    OdpowiedzUsuń
  2. Historia zapowiada się bardzo intrygująco. Zaciekawiłaś mnie, więc na pewno rozejrzę się za tym tytułem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam Cobena i bardzo cenię jego książki. Polecam CI je wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tez mam mało kryminałów na swoim koncie. Jakoś mnie nie przekonują. Tego pisarza też nie znam, ale kiedyś może to zmienię :]

    OdpowiedzUsuń