Agnieszka zawsze spędzała Wigilię z babcią, dlatego gdy ta każe jej wyjechać gdzieś z przyjaciółmi, zamiast przyjechać do niej na święta, dziewczyna nie kryje zdziwienia. Postanawia jechać do babci i sprawdzić co kryje się za tą niespodziewaną zmianą decyzji. Gdy dojeżdża do domku na Kaszubach okazuje się, że babci tam nie ma, za to nieoczekiwanie spada tyle śniegu, że Agnieszka będzie zmuszona spędzić tam więcej czasu niż myślała, do tego z pewnym gościem. W innym mieszkaniu Zosia ze swoją mamą bawią się w "prawdziwy dom", wybierają się też do sklepów i wykładają do koszyka wszystko co tylko by chciały, a czego nie mogą mieć. I dla nich te święta będą niespodziewane.
Sezon na świąteczne książki już w pełni się rozpoczął, w księgarniach znajdziemy całe mnóstwo tytułów, które wydawnictwa proponują na święta.W tym roku mamy ich prawdziwy wysyp. Bardzo lubię książki w takim klimacie, choć czasem mam wrażenie, że niektóre są pisane na siłę, tak jakby koniecznie chciano napisać powieść świąteczną i już. "Uwierz w Mikołaja" jest jedną z pierwszych bożonarodzeniowych po które sięgnęłam w tym roku, nie wiem jak będzie dalej, ale na ten moment z czystym sumieniem muszę przyznać, że to jedna z najlepszych świątecznych powieści jakie kiedykolwiek miałam okazję czytać. To historia, która przede wszystkim rzeczywiście ma sporo wspólnego ze świętami, a to wbrew pozorom nie jest takie oczywiste. Trafiałam już na książki, które poza tytułem i okładką, z Bożym Narodzeniem miały wspólnego tyle co nic. Witkiewicz powoli wprowadza nas w świąteczny klimat rozpoczynając akcję na kilka dni przed Wigilią. Mamy okazję śledzić przygotowania bohaterów do świąt, ich rozterki z nimi związane. Czyta się to wszystko z wielką przyjemnością i uśmiechem na twarzy.
Gdybym miała powiedzieć, która z zawartych tu historii urzekła mnie najbardziej, to miałabym niemały problem, bo każda z nich ma sobie "to coś". Chyba ze względu na moje zamiłowanie do romantycznych książek, wybrałabym wątek Agnieszki i Mikołaja, który wciąga i pozostawia w napięciu od początku do końca. Z kolei jeśli chodzi o najzabawniejszy wątek, to świetnie się bawiłam śledząc losy pensjonariuszy z domu opieki "Happy End", starsze pani są po prostu niesamowite, a ich pomysły przechodzą czasem najśmielsze oczekiwania. Na uwagę zasługuje też historia Zosi i jej mamy, kobiet które nie mają sielanki i na święta oczekują jedynie spokoju. Każda z tych historii jest ciekawa, wciąga i porusza do głębi. Niektóre z nich są oczywiście nieco przesłodzone i podkoloryzowane, ale taka jest specyfika takich książek. Można się czepiać, że nikt nie zakochuje się w sobie w ciągu 7 dni i to pewnie prawda, ale np. w "Listach do M" rozgrywa się to w ciągu jednego dnia i mimo to je uwielbiam, tak samo jest z "Uwierz w Mikołaja".
Jestem naprawdę zachwycona tą powieścią, tak jak już wspominałam, dla mnie to na ten moment jedna z najlepszych książek świątecznych jakie czytałam. Niedawno pojawiła się informacja, że "Uwierz w Mikołaja" ma zostać zekranizowane, bardzo się z tego cieszę, mam nadzieję, że dojdzie do tego jak najszybciej, a powieść zostanie jak najwierniej odwzorowana. Tymczasem polecam Wam książkę, w gąszczu świątecznych powieści to jedna z perełek!
Ten i inne bestsellery znajdziecie w Księgarni Tania Książka, której bardzo dziękuję za możliwość przeczytania "Uwierz w Mikołaja"!
Tak entuzjastyczna recenzja zachęca do lektury książki. 😊
OdpowiedzUsuńMam te książkę u siebie w biblioteczce więc z chęcią się na nią skusze ☺️
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 😀
www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
Zachęcająca recenzja, a że książki pani Witkiewicz bardzo lubię to i za tą się rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, bo tyle jest tych świątecznych książek i czasami się boję, że trafię na jakąś słabizne :]
OdpowiedzUsuń