Strony

poniedziałek, 1 maja 2017

Alek Rogoziński - Do trzech razy śmierć


Róża Krull przekonana przez swojego PR-owca Pawła wyjeżdża na zjazd pisarek. Jest pewna, że będzie nudno, a perspektywa spędzenia kilku dni z koleżankami pisarkami także jej nie cieszy. Jedzie do pięknego dworku w Kopielnikach, gdzie w krótkim czasie okazuje się, że wcale nudno nie będzie. Podczas uroczystej kolacji otruta zostaje jedna z autorek, a co przeraża Róże najbardziej, wszystko wskazuje na to, że ktoś posłużył się pomysłem na morderstwo z jej książki.

Jeszcze do niedawna naprawdę bardzo rzadko czytałam jakikolwiek kryminał, kompletnie nie ciągnęło mnie do tego gatunku. Zmieniło się to jakiś czas temu i od tej pory próbuję nadrobić zaległości. W ten sposób trafiłam na książki Alka Rogozińskiego, w pewnym momencie wszędzie pojawiały się recenzje książek tego autora, dlatego postanowiłam w końcu przeczytać jedną z nich. "Do trzech razy śmierć" było świetnym wyborem! Coś, co od początku najbardziej mnie zastanawiało, to w jaki sposób można połączyć kryminał i komedię, wydawało mi się to niemal niemożliwe. Okazało się, że można i jest to jedno z ciekawszych połączeń, z jakimi miałam ostatnio do czynienia w książkach. Nie polecam tej powieści czytać w podróży, na przykład w autobusie, ludzie mogą dziwnie patrzeć kiedy niekontrolowanie parskniesz śmiechem - wiem coś o tym. Momentów, kiedy można się śmiać jest naprawdę sporo, na zły humor ta powieść jest najlepszym lekarstwem.

Powieść Alka Rogozińskiego wciąga od pierwszych stron, bo już wtedy mamy do czynienia ze zbrodnią, nie wiemy tylko do czego ją dokleić, szybko przewracamy kolejne strony, by dowiedzieć się o co tu chodzi. Aż tu nagle koniec. Tak, ta książka jest za krótka. Ledwo zaczęłam czytać, a już odkładałam ją na półkę. Z drugiej strony jest to atut, cały czas coś się dzieje, nie ma zbyt wielu "zapychaczy", uzupełniających wątków, które mogłyby być dodatkiem do głównej fabuły, czasem są interesujące i dawkują napięcie przy głównym temacie, co pewnie jest ich celem. W moim przypadku jednak, gdy akcja naprawdę mnie wciągnie, nic innego poza kluczowym wątkiem nie przyciąga mojej uwagi, dlatego cieszę się, że autor skupił się właśnie na nim. W przypadku "Do trzech razy śmierć" nie ma ani chwili nudy, każdy rozdział niesie nowe zwroty akcji, wszystko jest ważne dla głównego tematu powieści, dlatego naprawdę trudno oderwać się od lektury. Ciekawy jest przede wszystkim sam pomysł na fabułę, osadzenie jej w środowisku pisarzy, pełnym intryg i tajemnic budzi zainteresowanie. Najbardziej zastanawia ile w ukazanym od kuchni życiu literatów jest prawdy, bo na pewno trochę jest. Nie brak tu humoru z domieszką ironii, którą bardzo w książkach cenię.Dodanie do tego wszystkiego trzech blogerek to według mnie miłe docenienie i zwrócenie uwagi na środowisko blogów literackich. Świetne jest to, że osoby, które autor umieścił na kartach powieści są realne, tak jak ich blogi.

Ogromnym plusem są bez wątpienia wielobarwni bohaterowie. Sama Róża jest postacią dość ekscentryczną, jeśli coś sobie zaplanuje, za wszelką cenę dąży do osiągnięcia tego. Jej pomysły często budzą przerażenie asystenta Pepe, bo nigdy nie wiadomo, czy nie trzeba będzie Róży wyciągać z kłopotów. Morderstwa w czasie zjazdu pisarek, sprawiają, że podejmuje własne śledztwo i nic jej nie powstrzyma przed odkryciem prawdy. W książce jest ogromna różnorodność jeśli chodzi o charaktery pozostałych postaci, są te pełne ekspresji, ale też nieco bardziej skryte i spokojne.

Świetnie skonstruowana fabuła i ciekawe postacie składają się na to, że od tej historii trudno się oderwać. Już nie mogę się doczekać drugiego tomu z Różą Krull w roli głównej, jestem niemal przekonana, że będzie równie dobry i zabawny. Niecierpliwie czekam na kolejną dawkę śmiechu, Wam tymczasem polecam część pierwszą - "Do trzech razy śmierć"!

Tę i inne nowości znajdziecie na stronie Księgarni Tania Książka, której bardzo dziękuję za możliwość przeczytania tej książki!

6 komentarzy:

  1. Słyszałam tyle dobrego o książkach, które wyszły spod pióra Alka Rogozińskiego, że po tę pozycję sięgnę w ciemno :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Kryminały czytam bardzo rzadko, bo jakoś mi z nimi nie po drodze, ale w tym roku chcę ponadrabiać zaległości. Planuję poznać twórczość Rogozińskiego, bo wszyscy ją zachwalają. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w planach :-)
    Znam już możliwości pisarskie autora więc myślę, że i tym razem będę zadowolona :-)

    Pozdrawiam cieplutko, Ania
    ksiazkowepodrozeanny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. nigdy nie przypuszczałam ze sięgnę po twórczość tego autora ale Twoja recenzja mnie zachęciła: jestem fanka kryminałów a jeszcze jak napisane są z humorem to tym lepiej. Blog dodaje do obserwowanych i będę wpadać po kolejne inspiracje. Zapraszam rownież do mnie
    P
    Pozdrawiam

    Czytankanadobranoc.blogspot.ie

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem ciekawa tej książki, ponieważ namieszała ona w blogosferze totalnie... Gdzie nie spojrzysz tam pochlebne słowa na jej temat. Bardzo chcę, wręcz wyrywa mnie by samej się przekonać, co takiego ma ten autor, że wywiera takie wrażenie na czytelnikach. Mam nadzieję, że kiedy w końcu mi się to uda to moje spotkanie z jego twórczością będzie równie udane :)

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach, też się nie mogę doczekać kontynuacji! <3

    OdpowiedzUsuń