poniedziałek, 4 czerwca 2018

Melanie Moreland - Twoje zdjęcie


Adam jest fotografem, uwielbia swój zawód i jest w stanie wiele dla niego poświęcić. Fotografuje kataklizmy, konflikty zbrojne, a niebezpieczeństwo nie jest mu straszne. Jego podejście zmienia się gdy na jego drodze pojawia się urocza pielęgniarka - Ally. Dziewczyna z bogatej rodziny, wobec której rodzina stawia duże oczekiwania. Adam nie pasuje do obrazka, który próbuje stworzyć matka i ojczym Ally. Przyszłość tych dwojga wcale może nie być kolorowa.

Odkąd zobaczyłam w zapowiedziach "Twoje zdjęcie" i tę piękną okładkę chciałam przeczytać tę powieść jak najszybciej. Dlatego niedługo po premierze, ze sporymi oczekiwaniami zabrałam się za lekturę. Spodziewałam się czegoś w stylu Colleen Hoover - książki wyjątkowej, która wciągnie mnie na kilka godzin. Nie jestem pewna czy w innych kwestiach można porównywać tę książkę do Hoover, ale nie można odmówić jej wyjątkowości. Historia wydaje się z pozoru prosta - Adam po wypadku podczas fotografowania trafia do szpitala, akurat spotyka tam Ally, a dalej... Cóż nie trudno się domyślić. Muszę jednak przyznać, że mimo tego książka ta zaskoczyła mnie kilka razy. Kiedy wydaje się, że nic już się nie wydarzy, autorka serwuje wydarzenie, które sprawiało, że już do końca w napięciu śledziłam każdą stronę. Spodziewałam się po tej książce emocji i rzeczywiście było ich mnóstwo.

Bohaterowie, których stworzyła autorka wydają się tak bardzo autentyczni, że nietrudno wczuć się w ich sytuację, poczuć to, co oni czują. O Adamie wiemy właściwie tyle, że jest znanym fotografem, a pasją zaraził się od rodziców. Autorka dużo bardziej skupiła się na poszerzeniu postaci Ally, jest ona pielęgniarką, mama zmusza ją do uczestnictwa w przyjęciach, które są właściwie tylko po to, by pokazać swoje bogactwo. Ally czuje się po części uzależniona od matki i ojczyma, pokutując za wydarzenia sprzed kilku lat. Jedyna decyzja podjęta przez nią samodzielnie to właśnie wybranie zawodu. Ta toksyczna relacja została ukazana w taki sposób, że wzbudza naprawdę duże emocje. Byłam poirytowana za każdym razem kiedy czytałam słowa Ally, że musi coś zrobić, bo matka tak chce i ma gdzieś, że córka jest przemęczona. Autorka pokazuje jak dziewczyna przy pomocy Adama powoli się usamodzielnia i zachodzi w niej pewna wewnętrzna przemiana.

Dla Adama fotografia to zarówno pasja jak i praca. Podoba mi się, że autorka pokazała, że te dwie sprawy można jednak jakoś połączyć. Choć cała historia nie jest jakaś bardzo skomplikowana, to właśnie takie elementy jak ciekawi bohaterowie, czy ukazanie w interesujący sposób pasji sprawiają, że książkę czyta się naprawdę szybko i przyjemnie. Styl autorki także jest lekki i sprawia, że cała historia wciąga już od pierwszych stron. Na pewno przeczytam inne książki autorki, jeśli tylko pojawią się na polskim rynku wydawniczym. Wam tymczasem polecam "Twoje zdjęcie". Książkę przepełnioną bólem, ale też optymistyczną.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Filia!

3 komentarze :

  1. Mam w planach tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka mnie nie kusi, wydaje mi się być zwykła i mało różniąca się od innych tego typu, także na razie odstawiam na bok. :)
    potegaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczytam tę książkę na pewno. Mnie również zaciekawiła już w zapowiedziach, jednak jak do tej pory nie było okazji by ją przeczytać. Co prawda mam ją na czytniku, ale chyba muszę się na nią nastawić :D Bardzo jestem ciekawa relacji bohaterki z rodzicami. Mam nadzieję, że spodoba mi się i miło spędzę z nią czas :)

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka