poniedziałek, 27 lipca 2015

Cecelia Ahern - Zakochać się

Christine lubi pomagać innym, mimo, że zajmuje się doradztwem zawodowym, to swoim klientom pomaga również w sferze psychicznej. Pewnej nocy na moście spotyka Adama, który chce popełnić samobójstwo, Christine cudem udaje się odwieść mężczyznę od tego pomysłu, jednak to nie wystarczy, by Adam na zawsze porzucił pomysł targnięcia się na życie.  Christine i Adam zawierają szaloną umowę, ona musi pokazać jemu, że życiem  można się cieszyć, ma na to czas do jego urodzin, które zbliżają się w zawrotnym tempie.

Czy jest ktoś, kto nigdy nie słyszał o książkach Cecelii Ahern? Myślę, że trudno znaleźć wśród czytelników taką osobę.  Sama już trzy razy miałam okazję czytać powieści Ahern i od samego początku jej książki zyskały moją sympatię.  Nie zawiodłam się póki co ani razu, powieści Ahern to gwarancja naprawdę dobrej literatury, którą bez dwóch zdań warto czytać!

Autorka stworzyła wspaniałą książkę, z humorem, nietuzinkowymi bohaterami i niebanalną fabułą. "Zakochać się" kompletnie przerosło moje oczekiwania, spodziewałam się raczej ckliwej opowieści o miłości, a dostałam coś zupełnie innego, wyjątkowego.  Już nigdy tak nie pomyślę, przynajmniej o książkach Ahern. Pisarka pozytywnie mnie zaskoczyła i pozostawiła z niedosytem. Jak dobrze, że na mojej półce czeka jeszcze jedna jej książka, za która czym prędzej się zabieram!

Bohaterowie zostali fantastycznie wykreowani i niesamowicie dopracowani. Poznajemy Christine - trochę dziwną (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) i bardzo sympatyczną. Kobietę silną, zakochaną w swojej kolekcji poradników i pragnącą kiedyś właśnie poradnik napisać.  Poznajemy również Adama, któremu zbyt dużo zawaliło się na głowę w tym samym czasie, mężczyznę, o dwóch obliczach, który nie wierzy w siebie.
Dawno nie czytałam książki, w której bohaterowie byliby, aż tak dopracowani, naprawdę, autorce należą się za to wielkie brawa!

"Zakochać się" już id pierwszych stron wciąga bez reszty. Co ważne autorka mimo dość smutnej tematyki jaką jest samobójstwo nie porzuca poczucia humoru. Ahern pisze z lekkością i w ciekawym stylu. Akcja książki pędzi niczym rolkercoaster, nie zwalniając nawet na moment, powieść porwała mnie i odłożyłam ją dopiero, gdy dotarłam do ostatniej strony.

Książka ta, jest nieco przewidywalna, ale tym razem jestem tak zauroczona, że nie uznaję tego za zbyt dużą wadę.  Po przeczytaniu "Zakochać się" czuję się naładowana pozytywną energią i mam ogromną ochotę na kolejne książki tej pisarki. Niezwłocznie zabieram się za "PS. Kocham cię", które czeka na półce.
Po przeczytaniu kilku książek Ahern, czystym sumieniem stwierdzam, że to powieści, po które naprawdę warto sięgać!  Szczerze polecam, szczególnie "Zakochać się"!


Za możliwość przeczytania książki bardzo serdecznie dziękuje Wydawnictwu Akurat!

37 komentarzy :

  1. Cześć! Nominowałam Cię do The Name Book Tag :) Mam nadzieję, że weźmiesz w nim udział^^
    Szczegóły: http://isabelczyta.blogspot.com/2015/07/the-name-book-tag.html#more

    OdpowiedzUsuń
  2. O Cecelii Ahern słyszałam, to jasne. Nie miałam okazji jeszcze czytać żadnej jej powieści - zwyczajnie niczym mnie nie zaciekawiały. Teraz byłoby inaczej ze względu na opis fabuły, ale fakt, że książka jest przewidywalna i raczej można zaliczyć ją do romansu, skutecznie mnie odrzuca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zauważyłam po komentarzach, że jesteś bardzo wymagającym czytelnikiem :D W takim razie może inna książka Ahern bardziej Cię zaciekawi :)

      Usuń
  3. Rodzina Christine była najlepsza! Ahern pisze naprawdę wspaniałe książki! Kilkakrotnie miałam okazję spotkać się z jej twórczością (podajże 6 razy) i mam zamiar Ahernową przygodę ciągnąć dalej.

    Świetna recenzja ;)
    http://ogrod-w-kieszeni.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Ja póki co mam za sobą cztery jej książki i jestem nimi zachwycona, więc jak najbardziej muszę przeczytać kolejne jej powieści! :)

      Usuń
  4. Podoba mi się w jaki sposób przedstawiłaś tę książkę, dzięki temu mam na nią dużą ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam zamiar kupić ''Zakochać się'' przy najbliższym zamawianiu książek ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie kończę "Kiedy cię poznałam" Ahern - to moje pierwsze spotkanie z tą autorką i przyznam szczerze, że zawiodłam się. Jednak na pewno sięgnę jeszcze po "PS. Kocham cię", a i "Zakochać się" brzmi nieźle, więc dam jeszcze szansę tej autorce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Kiedy cię poznałam" to chyba najsłabsza książka Ahern z tych, które dotychczas miałam okazję poznać, mimo to jednak bardzo mi się podobała :) Obie wymienione bardzo lubię, myślę, że bardziej Ci się spodobają :)

      Usuń
  7. To ja jestem chyba wyjątkiem, bo nie spotkałam się z tą autorką;) Trochę przeraża mnie nieco tematyka, ale sporo mówisz, że autorka pisze dość lekko, to chyba skuszę się na tę książkę;)

    www.ksiazkoholiczka94.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tematyka tej książki tylko z pozoru wydaje się przerażająca ;) Naprawdę polecam!

      Usuń
  8. A ja sięgnęłam po Ps. Kocham cię i jakoś mnie nie porwało po cudownej Love Rosie nie mogłam zmęczyć Ps. Kocham Cię i nawet jej nie dokończyłam nie wiem dlaczego.
    Love Rosie bardzo mi się podobało ale nie wiem czy będę jeszcze po coś sięgać tej autorki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za to niedawno czytałam "PS kocham cię" i uwielbiam tę książkę!

      Usuń
  9. Love, Rosie nie tyle co zraziło mnie do Ahern, ale sprawiło, że nie spieszy mi się do jej kolejnych powieści... Jednak po twojej recenzji może warto dać jeszcze jedną szansę? ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiem, że dużo osób lubi tę autorkę, ale mnie jakoś nie podobają się jej dzieła

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka leży już na półce, więc jak tylko znajdę wolniejszą chwilę to postaram się ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja właśnie skończyłam ,,Kiedy Cię poznałam", ale już nie zrobiła na mnie takiego wrażenie jak ,,Love, Rosie" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na mnie "Kiedy Cię poznałam" również nie zrobiło aż takiego wrażenia jak inne książki Ahern, mimo to podobało mi się ;)

      Usuń
  13. Na półce mam "PS. Kocham Cię" i choć wiele razy się do niej zabierałam, chciałam przełamać pierwsze lody.. to za nic nie mogłam przebrnąć. To mnie zraziło do tej autorki, ale mam zamiar przeczytać "Love, Rosie", dam jej jeszcze jedną szansę.;)
    Ta również prezentuje się bardzo ciekawie.
    Jak tylko będę miała okazję, to po nią sięgnę. :)
    Bardzo ciekawie piszesz. :)
    sejdzksionzkowy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że "Love Rosi" powinno Ci się spodobać ;)
      Dziękuję! :)

      Usuń
  14. Ja wiem, wiem :D
    Wiem, że powinnam w końcu sięgnąć po tę prozę ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Już jakiś czas temu zapoznałam się z tą książką. To prawda, autorka pisze w ciekawym stylu. Trochę przewidywalna, ale zarazem inna (życie według poradników itp).. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo przewidywalności i tak zaliczam ją do ulubionych :D

      Usuń
  16. Uwielbiam autorkę i zawsze chętnie sięgam po jej lektury ;)
    Thievingbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Ahern pisze cudownie. Do tej pory przeczytałam dwie książki autorki i jestem oczarowana :). "Zakochać się" też mam w planach i wcale nie przeszkadza mi ta przewidywalność ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi również wcale nie przeszkadzała ;) Jeśli lubisz pióro Ahern to "Zakochać się" powinno ci się spodobać ;)

      Usuń
  18. Kusi mnie ta książka, ale boję się, jej trochę. Czytałam tej autorki inne książki i cięzko mi się je czytało :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Czeka na półce. Chyba zaraz się za nią zabiorę ;)
    Polecam ci "Porę na życie" – recenzja na Nałogowym :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka