Po latach małżeństwa Marcie wydaje się, że jej związek nie ma już dalszej przyszłości. Z dnia na dzień jest tak samo, z mężem prawie wcale już nie rozmawia, a również z teściową Marta nie potrafi się porozumieć. W końcu, pewnego dnia Marta posyła prośbę do losu, ale skutki tego są zupełnie inne niż mogłaby sobie wyobrazić...
Jest też Kaja, która szuka miłości, ale niełatwo jest jej znaleźć tego odpowiedniego, do tego pogrąża się w długach, które z miesiąca na miesiąc rosną.
Po raz pierwszy sięgnęłam po książkę autorstwa Krystyny Mirek, nie zawiodłam się. Stworzyła niesamowicie klimatyczną opowieść o miłości oraz rodzinie. Pełną wiary i nadziei. Spędziłam bardzo miło czas podczas czytania "Podarunku" i na pewno nie jest to ostatnia książka tej autorki, którą przeczytałam.
Książka bardzo realna, a przede wszystkim z niebanalną fabułą. Ciekawi bohaterowie sprawiają, że książkę czyta się z dużą przyjemnością, a autorka pisze lekko, przez co czyta się niezwykle szybko. Na pochwałę zasługuje także okładka, która według mnie jest naprawdę piękna!
"Podarunek" wydaje mi się, najlepiej jest czytać w czasie zimy, do tego z gorącą herbatą, by móc lepiej wczuć się w klimat powieści. Ja przeczytałam ją w kwietniu, gdy było w miarę ciepło. Na pewno nie zmieniłoby to moich odczuć gdybym przeczytała ją zimą, ale myślę, że po prostu jeszcze bardziej mogłabym się w nią wtedy wczuć.
Z pewnością jest to książka, która zagości w mojej pamięci na dłużej i którą bez wątpienia mogę polecić osobom, które lubią realne książki, myślę, że nie będą się nudzić.
Piękna okładka. Będę musiała w końcu zagłębić się treść,skoro o niej tak dobrze piszesz :)
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/
Mi bardzo się podobała, mam nadzieję, że Tobie również się spodoba :)
UsuńSłyszałam dużo dobrego jak i złego o tej książce ;)) Będąc w Empiku zawsze zrzucała mi się okładka jej ;) Muszę się w końcu na nią skusić ;)
OdpowiedzUsuńOkładka bardzo ładna, z resztą trzeba przyznać, że większość okładek tego wydawnictwa rzuca się w oczy :)
UsuńOkładka ładna, ale z racji mojej awersji (mam nadzieję chwilowej) do polskich autorów będę musiała zrezygnować.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, dobrze żeby ta awersja była chwilowa, bo niektóre książki polskich autorów są świetne i do takich właśnie należy "Podarunek" :)
UsuńJestem w trakcie czytania "Pierwszej na liście" i mam ochotę na więcej takich książek jak ta. Bardzo się w nią wczułam i chcę więcej książek polskich autorów o niebanalnej fabule, a "Podarunek" wydaje się w tej sytuacji idealny. Bardzo chciałabym go przeczytać zaraz po zakończeniu "Pierwszej na liście", niestety obawiam się, że prędko ta książka nie trafi w moje łapki :/
OdpowiedzUsuńNa "Pierwszą na liście" mam ogromną ochotę, ale gdy przejrzałam ofertę tego wydawnictwa to stwierdziłam, że po większość ich książek z chęcią bym sięgnęła :) Liczę na to, że choć część z ich oferty uda mi się przeczytać.
UsuńMasz rację, "Podarunek" należy do kręgu niebanalnych lektur, w które można się wcuć od początku. Mam nadzieję, że szybko po "Podarunek" sięgniesz :)
Okładka jest przepiękna! Ale tematyka chyba nie w moim guście :)
OdpowiedzUsuńKażdy ma inne gusta ;)
UsuńWydaje mi się, że nie będę ryzykowała i nie zdecyduję się na przeczytanie tej powieści. Nie wątpię, że książka jest świetna, ale zapewne brakowałoby mi w niej dreszczyku emocji, od którego jestem już chyba uzależniona. :P
OdpowiedzUsuńNo tak, Ty częściej czytasz kryminały :) Fakt, tu raczej nie znajdziesz aż tylu emocji, ale jeśli się jednak skusisz, to myślę, że miło spędzisz czas :)
UsuńNie skuszę się, nie lubię książek spokojnych, bez akcji, magii, ewentualnie jakiegoś trupa ^^ Takie książki czytałam, jak byłam młodsza :)
OdpowiedzUsuńNie jest tak, że nie ma akcji, po prostu nie tyle co w kryminale, czy innej książce tego typu ;) Ale nic na siłę :)
UsuńLubię polskie autorki, ale tylko jeśli piszą bez przesady :) może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
O książkach - okiem Optymistki
W tej dominuje realizm :)
UsuńMam w planie od dłuższego czasu - warto przeczytać! :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto! :)
UsuńSzkoda, że tak niewiele napisałas o tej książce. Wydaje się być dosyć interesująca, chociaż nie jestem przekonana, czy to jest moja tematyka.
OdpowiedzUsuńNie przekonasz się dopóki nie przeczytasz :)
UsuńOkładka jest naprawdę piękna. Bardzo chętnie zapoznam się z tą książką, ale chyba odłożę ją sobie na okres wakacyjny, bo teraz sesja zjada cały mój wolny czas :)
OdpowiedzUsuńTo faktycznie lepiej odłożyć ją na moment w którym będziesz miała trochę czasu, bo książka pewnie Cię wciągnie (przynajmniej ze mną tak było) ;)
UsuńNie jestem do końca pewna,czy jest to książka dla mnie,ale trzeba przyznać,że okładka jest śliczna :D
OdpowiedzUsuńhttp://karmeloweczytadla.blogspot.com/
Tak, bardzo ładna :)
UsuńTrochę zapragnęłam zimy i ciepłej herbaty :D póki co, raczej nie sięgne :)
OdpowiedzUsuńJa na razie czekam na słońce i ciepłe dni :)
UsuńLubię takie klimaty, więc może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNawet ciekawy opis tej książki, choć nie jestem do końca pewna, czy to lektura dla mnie. Ale może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie przekonasz się dopóki nie przeczytasz ;)
UsuńOj jestem bardzo zaciekawiona tą książką ;)
OdpowiedzUsuńJest chyba idealna dla mnie bo to moje klimaty literackie :D
Koniecznie po nią sięgnę i jeszcze ta cudowna okładka ah...
W takim razie koniecznie przeczytaj, ciekawa jestem czy Ci się spodoba, a okładka rzeczywiście cudowna! :)
UsuńCześć, chciałam zaprosić Cię do wzięcia udziału w książkowym rozdaniu organizowanym u mnie na blogu. Do wygrania: "Gra o tron" George'a Martina, "Love, Rosie" Cecelii Ahern oraz "Zaginiona dziewczyna" Gillian Flynn. :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.zapisanemarginesy.pl/2015/04/ksiazkowe-rozdanie-edycja-pierwsza.html