Ewa Nowak, pisze wspaniałe książki, czytam już nie pierwszą i zawsze mam ochotę na więcej. Podoba mi się to, że pisze Ona o życiu o codziennych sprawach, problemach, kłótniach. Chyba dlatego Jej książki są mi tak bliskie i zawszę chcę sięgnąć po kolejną.
"Michał Jakiśtam" to szósta część serii "Miętowej". Autorka ukazuje nam świat Edyty, dziewczyna ma ciężkie życie. Surowy ojciec, kazał jej wyjechać z domu do wujostwa. Dziewczyna początkowo nie może odnaleźć się w nowym otoczeniu. Gwidoszowie, czyli jej wujostwo, zaskakuje ją swoim stylem życia. Jej nowa klasa, kiedy tylko nadarza się okazja, próbuje jej dokuczyć, a Edycie ciągle wydaje się, że na każdym kroku ojciec nie spuszcza z niej wzroku.
Ewa Nowak, pokazuje w swoich książkach współczesne problemy, ale robi to w sposób tak lekki i przyjemny, że bardzo miło się czyta. Z każdą książką, autorka coraz bardziej mnie zaskakuje, oczywiście pozytywnie.
Ten, kto czytał wcześniejsze części serii "Miętowej", na pewno zna rodzinę Gwidoszów. Bardzo ciekawa to rodzinka. Edyta początkowo nie może się przyzwyczaić do ich stylu życia, jest bardzo zdziwiona kiedy wujek przychodzi do niej wieczorem i mówi, że nie ma nic przeciwko, żeby sobie jeszcze poczytała, chociaż jest już późna godzina. Dziwi się także wtedy, gdy w ciągu tygodnia nie poszła do szkoły, po zarwanej nocy, a Gwidoszowie nic jej na tonie powiedzieli.
Zaskakuje ją także Marysia, która jest bardzo ciekawa świata i co chwila przychodzi do rodziców z nowym słowem do wytłumaczenia. Edytę początkowo dziewczynka denerwuje, jednak z czasem lubi ją coraz bardziej.
Edyta w nowej szkole, nie uniknęła kłopotów. Klasa śmieje się z niej, przezywa, dokucza. Dziewczyna nie wie jak ma sobie z tym poradzić. Tu pojawia się pewna osoba - Olga. Nie umiem stwierdzić czy jest to postać pozytywna, czy też negatywna. Olga z jednej strony jest dobrą dziewczyną, która widząc słabego, chorego kota nie potrafi przejść obok niego obojętnie, a z drugiej strony szantażuje i dokucza innym.
Nie jest to moje pierwsze spotkanie z książkami Ewy Nowak i z pewnością nie ostatnie. Autorka na każdym kroku mnie zaskakuje i na pewno przeczytam jeszcze nie jedną książkę spod jej pióra. Idealna powieść na jesienne i zimowe wieczory. Wspaniała! Polecam każdemu!