poniedziałek, 7 marca 2016

Magdalena Kołosowska - Trawa bardziej zielona


Maja od lat tkwi z małżeństwie, z którego nie jest i właściwie nigdy nie była zadowolona, jej mąż wyjechał do Szwecji, a ona została sama, w dodatku bez pracy. Kiedy jej przyjaciółka - Monika proponuje wyjazd na Mazury, po pewnym wahaniu ulega jej prośbie. Obie jednak nie spodziewają się, że te wakacje zapamiętają już na zawsze, a ich życie ulegnie pewnej zmianie.

"Trawa bardziej zielona" to powieść, z którą można spędzić kilka naprawdę przyjemnych godzin. Bardzo wciąga, szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że aż tak mnie pochłonie. Powieść opowiada o prawdziwym życiu, w którym raz bywa lepiej, raz gorzej. Bohaterki i bohaterowie radzą sobie jak mogą, czasem powodując śmiech, czasem pobudzając do dopingowania ich życiowych wyborów. To taka powieść, którą można czytać właściwie, w każdym wieku i każdym momencie. Poprawia humor i zachwyca realnością. Może to dziwne, że mimo, tego, iż zwyczajne życie mam na co dzień to naprawdę lubię przeczytać typową obyczajówkę, ale oczywiście taką, podczas której czytania nie da się nudzić.

Małym minusem były dla mnie dość długie opisy, raczej nie znajdziemy tu zbyt wiele dialogów, więcej jest rozterek i myśli głównych bohaterów. Nie jest to jednak dla mnie jakaś wielka wada, bo autorka pisze ciekawie i z humorem. Dodatkowo mimo długich opisów, czyta się w naprawdę piorunującym tempie.
Narracja prowadzona przez kilku bohaterów to według mnie strzał w dziesiątkę! Przypuszczam, że nie łatwo pisać z punktu widzenia zarówno mężczyzn jak i kobiet, ale autorka stanęła na wysokości zadania. Dzięki temu możemy poznać lepiej historię każdego z bohaterów, zarówno Majki i Moniki, jak i Pawła oraz Kuby. Fabułą z pozoru prosta i banalna wywołuje mnóstwo emocji, co bardzo w książkach cenię. Mimo, że nie trudno przewidzieć co będzie się działo w kolejnych rozdziałach, to jakoś specjalnie mi to nie przeszkadzało.

Dobrze wiem, że nie ocenia się książki po okładce, ale ja osobiście robię to bardzo często, jednak rzadko się zawodzę. Tym razem również, zauroczona przepiękną okładką, nie mogłam przejść obojętnie obok "Trawy bardziej zielonej". Okazało się, że treść jest równie wspaniała!
Lubię książki, które mają swój jedyny, niepowtarzalny klimat, a powieść pani Magdaleny niewątpliwie go posiada! To powieść, która pobudza do rozwijania swoich marzeń, co czyni Maja, główna bohaterka - zaczyna pisać, z czasem okazuje się, że to właśnie chce robić. Dodatkowo, w tej książce nie ma postaci bez wad. Chyba jedna z gorszych rzeczy jakie mogą być w książkach to wyidealizowani bohaterowie, jednak w "Trawie" takich nie znajdziemy.

"Trawa bardziej zielona" nie jest pierwszą książką tej autorki, dlatego też koniecznie muszę zapoznać się z powieścią "Dlatego mnie kochasz", jestem jej bardzo ciekawa! Wam tymczasem bardzo serdecznie polecam "Trawę", myślę, że wielu osobom się spodoba!

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Feeria!

12 komentarzy :

  1. Rzadko znajduję czas dla takich zwykłych obyczajówek o codziennym życiu, jednak "Trawa bardziej zielona" wydaje się ciekawą pozycją ^^ Bardzo lubię, gdy powieść potrafi rozbawić, więc będę miała tę pozycję na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. "Dlatego mnie kochasz" lepsze! Bardziej emocjonujące, polecam! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również często przy wyborze lektury zwracam uwagę na okładkę ;) A książkę raczej przeczytam, wydaje się bardzo ciekawa. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja także wybierając książki pod siebie szczególną uwagę zwracam na okładkę. Jeśli mnie nie zaintryguje nie czytam nawet opisu z tyłu. Nie wiem, czy przeczytam tą ksiązkę, ponieważ niezbyt przepadam za książkami, które mają znacznie więcej dialogów niż opisów, ale autorki nie skreślam :)
    Pozdrawiam serdecznie,
    http://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Okładka nastraja bardzo optymistycznie! Sama fabuła nie intryguje mnie na tyle, aby móc nieodpartą potrzebę sięgnięcia po tę książkę. Być może zrobię to, kiedy ujrzę ją na bibliotecznej półce, ale nie będę specjalnie zabiegać o znalezienie "Trawy bardziej zielonej".

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja także lubię książki z oryginalnym klimatem, dlatego myślę, że ta powieść również mogłaby przypaść mi do gustu. Chociaż okładka niezbyt mi się spodobała :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubie kiedy przedstawiony jest meski punkt widzenia. Chetnie przeczytam.
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię takie "zwyczajne" książki :) mają w sobie to coś :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam w planach tę książkę, ale to za jakiś czas, bo obecnie muszę uporać się z innymi zaległościami czytelniczymi.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo sympatyczna i wiosenna lektura :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Średnio lubię obyczajówki, ale ta wydaje się naprawdę fajna, taka wiosenna! <3
    Obserwuję!
    Buziaki! :*
    StormWind z bloga cudowneksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Z jednej strony zaciekawiłaś mnie fabułą, z drugiej strony nie przepadam za długimi opisami i zbytnią przewidywalnością w powieściach. ;)

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka